Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2008, 21:33   #25
Zaelis
 
Zaelis's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znanyZaelis wkrótce będzie znany
Gdy Franceska rozpoczynała swój mały występ, ruszając biegiem w stronę okna, Folken wzruszył ramionami, obserwując jak dwójka jego ludzi biegnie za kobietą. Gdy ta rozpoczynała była już przy oknie Folken krzyknął tylko -Uważaj na siebie, ślicznotko! I zapamiętaj imię: Folken Legara! - po czym wyszczerzył zęby. Nie pogardziłby kolejnym spotkaniem z tą piękną damą, zwłaszcza w innych okolicznościach. Gdy tamta skoczyłą z sadystycznym uśmiechem spojrzał jak tamci dwaj stają wryci tuż przed oknem i wpadają na siebie. Nie wiedział jak kobieta się uratuje, ale był pewien, że jakoś da radę. Wzruszył ramionami i przysiadł przy swoim podopiecznym.
-No, panie Leonardzie, toście dostali kurwa w dupę. Straż chyba niezbyt was lubi, skoro takie fajtłapy dała wam do ochrony. - z uśmiechem powiedział do mężczyzny, spokojnie szukając czegoś w sakiewce. I znalazł. Mała buteleczka z korkiem. Zębami wyrwał zamknięcie i podsunął aromatyczny wywar pod nos póprzytomnego mężczyzny. Sole trzeźwiące szybko postawiły go na nogi, oczywiście tylko w sensie przenośnym. Zaczął prychać i kichać, z ust pociekła mu krew.
-Skurwysyny - mruknął Legara i zaniepokojny rzucił okiem na mężczyznę. W tym samym momenciedwójka wielce rozeźlonych mężczyzn wstała i spojrzała na ich "szefa" wilkiem, zapewne obarczając go za nie zrobienie niczego.
-Co, oczy mam wam wydłubać? Zapierdalać mi po jakiegoś doktora, byle szybko! Jan, zostajesz tutaj. Na co czekasz, wypierdalaj! - wrzasnął Folken i przerażony strażnik pobiegł szukać jakiegoś medyka. Folkenowi pozostało jedynie czekać i mieć nadzieję, że nic się nie stanie Leonardowi. Inaczej nie będzie zbyt miło.
 

Ostatnio edytowane przez Zaelis : 12-04-2008 o 21:51.
Zaelis jest offline