Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2008, 21:59   #40
Maciass0
 
Maciass0's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłość
Kane wiedział już na samym początku gdy Nathaniel podszedł do klawisza że będzie do dupy i tamten coś powie o jedno słowo za dużo. Potem akcja nabrała szybkości i wpadli strażnicy. Kane siedział przy ścianie pilnowany przez strażników. Nie miał nawet zamiaru ruszyć z miejsca bo mógłby dostać po pysku. Nie cieszyło go również to że jego współtowarzysz, który mu tak dużo wyznał dostawał po całym ciele pałą. Kane już wyobrażał sobie całego poobijanego, ale Jamal wiedział że jeszcze dostanie od niego.

"Co on powiedział temu klawiszowi, co on sobie myśli, że jest panem całego więzienia?"- przebiegały myśli po Jamalu. - "A niech go zabije, ja będę miał mniej do roboty, kiedy będzie możliwość"

Na szczęście jego współwięzień dostał ostatni raz i strażnicy wyszli. Z progu Kane usłyszał słowa:
-To nie hotel

"Co to jest u diabła hotel?" - pomyślał Kane i podbiegł do leżącego na ziemi pobitego Nathaniela. Tamten pewnie pomyślał że Kane mu pomoże, lecz tak nie było:

- Co mu powiedziałeś w mordę mutokrowy, co mu nagadałeś? - krzyczał - Czy ty do cholery chcesz zejść z tego świata tak szybko, czy ci życie nie miłe?

Kane złapał go za jego odzienie i powiedział głośno i wyraźnie:
- Jeszcze raz tak zrób a zginiesz jako pierwszy!

Uspokoił się, usiadł na materacu i powiedział już na spokojnie:
- A teraz kładź się i odpoczywaj i sorry..
 

Ostatnio edytowane przez Maciass0 : 12-04-2008 o 22:59.
Maciass0 jest offline