Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2008, 13:15   #22
Hertion
 
Reputacja: 1 Hertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znany
Arahnir bez zastanowienia podbiegł do płaczącej postaci. Rzekł do niej:
- Czemu płaczesz? Może mogę ci jakoś pomóc? - odrzekł rozglądając się czy nie ma w pobliżu jakiegoś strażnika bądź cywila. Mam nadzieję że nikogo nie ma. "W końcu mam jeszcze sztylety...". JEŻELI nikogo w pobliżu nie ma wyciągam sztylet i wbijam postaci w gardło. Szybkie pchnięcie w tchawice i tętnicę szyjną. Ciało zaciągam do jakiegoś mrocznego i cichego zaułka. Tam ściągam sygnet, ubranie i ciało masakruję by nie było wiadomo kto to był. Jeżeli ewentualnie ma broń zabieram je. Wiedząc iż i tak jestem ścigany szybko biegnę do kryjówki ściskając sztylety w dłoniach.

JEŻELI KTOŚ JEST czekam spokojnie na reakcje postaci. Jeżeli nic nie mówi ściskam ją za ramię i szepczę do ucha:
-Choć ze mną, to niebezpieczna dzielnica.. i prowadzę do mrocznego i cichego zaułka. Tam zabijam i masakruję ciało, tak by nie dało się poznać osobnika. Ściągam wszystko co ten ktoś posiadam i biegnę czym prędzej do kryjówki ściskając sztylety w dłoniach.

JEŻELI MA BROŃ nie pozostało mi nic innego jak zarżnąć na miejscu. "Szybko go pochlastam, zabiorę sygnet i spierdolę do kryjówki". Dobry plan... dość amatorski, ale powinien się udać. Tak więc niepostrzeżenie sięgam po ukryty w rękawie sztylet i godzę go w serce. Drugą ręką sięgam po jego broń i godzę go nią w szyję, dokładnie w migdał. Szybko nim ktokolwiek zareaguję odcinam mu dłoń i puszczam broń skubańca. Wolną dłonią łapię rękę w locie i biegnę do kryjówki.

JEŻELI FACET MA BROŃ I JEST JESZCZE KTOŚ to szybko sztylet ukryty w rękawie wbijam w oko tak mocno by ugodzić mózg. Drugą ręką rzucam moim sztyletem do rzucania w świadka tego zdarzenia. Celuję w serce. Zabijając postać z sygnetem odcinam dłoń i łapię ją nim spadnie na ziemię. Szybko biegnę w stronę kryjówki.

JEŚLI mi się udało jestem z siebie dumny iż w jedną noc udało mi się znaleźć sygnet...
 
__________________
Kiedy rodzisz się, nawet góry toną we krwi...

I nastał czas że wylał Hades!!!
Hertion jest offline