- Witaj i ty Draxie. Rad jestem widzieć takiego wojownika jak ty w tych rejonach. Z pewnością przyda się nam twoja siła i umiejętności - odparł z uśmiechem - Jestem Ragnar, sługa Moradina. Jedna rzecz wszędzie była taka sama. Karczma, w której strudzeni wędrowcy mogli wypocząć i napić się czegoś dobrego do posiłku. Bez niej świat byłby zupełnie bez smaku. - Oby Moradin zesłał błogosławieństwo na ten przybytek. - rzekł do karczmarza po wejściu - Ale z chęcią napije się piwa, do tego porcję mięsiwa. Droga była długa a trzeba wypocząć. Mimo wszystko nie umknął jego uwadze ów osobnik z głębokim kapturem na głowie. Z pewnością miał coś do ukrycia i było tylko kwestią czasu zanim prawda wyjdzie na jaw. Wszystko w swoim czasie...
__________________ "Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć." |