WÄ…tek: Inteligencja w RPG
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2004, 18:01   #10
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Trochę odwrócę pytanie... Co to znaczy "odgrywanie współczynnika IQ"? Co zmienia IQ (czy też szerzej - dowolny atrybut mentalny) w odgrywaniu postaci, w zwykłej kontrakcji postaci ze światem? Czy osoba z IQ 250 inaczej zamawia piwo (kupuje bilety do kina, strzela z pistoletu, itp, itd) niż osoba z IQ 70? Nie sądzę. Odgrywanie postaci to przede wszystkim "skills" - umiejętności, które tylko pośrednio wynikają z inteligencji postaci. Dla celnego strzału z pistoletu ważniejsze jest właściwe wycelowanie i biegłość w posługiwaniu się bronią niż encyklopedyczna wiedza dotrycząca broni, czy inteligencja pozwalająca zrozumieć jakie procesy zachodzą w lufie i w jakiej to wszystko dzieje się temperaturze.

A teraz z drugiej strony - czy ktoś jest geniuszem, aby wiedzieć w jaki sposób geniusz postrzega świat? To nie tylko ograniczenie Gracza. To także ograniczenie GMa - on też ma określone IQ i nie jest w stanie "właściwie" zareagować na deklarację postaci (int IQ 210) rozbrajającej bombę z kwasowym zapalnikiem chemicznym - "mieszam 1 objętość mleka 3,2% tłuszczu z 3 objętościami płynu do szorowania piekarników i wlewam to do zapalnika bomby. Nastąpi reakcja zobojętniania..." Prawda czy fałsz? Czy proporcje są właściwe?
To takie samo pytanie jak każde inne dotyczące możliwości postaci. Jak odegrać siłę czy celność? Jedyne co tak naprawdę da się odegrać to atrybuty socjalne...

Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że "postacie głąbowate" jest łatwe do odegrania. Bardzo często odgrywanie takiej postaci nie różni się niczym od odgrywania postaci o inteligencji porównywalnej do inteligencji gracza. Po prostu karta sobie, a gra sobie. I wioskowy osiłek knuje z innymi dworską intrygę...

Ogólnie - nie da się przekroczyć możliwości własnego umysłu i Gracz z IQ 120 - NIGDY - nie zagra wiernie i dokładnie postaci z IQ 180. Chyba nie ma złotego środka, aby wybrnąć z tej sytuacji. Ja stosuję prosty, ale dość skuteczny (IMHO) wybieg. Jeżeli Gracz wymyśli rozwiązanie, które w mojej ocenie przekracza możliwości intelektualne postaci - proszę o test o stopniu trudnośći odwrotnie proporcjonalnym do inteligencji postaci. Jeżeli wyjdzie to proszę - miał przebłysk genialności; jeżeli nie...
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem