Stał w progu kuchni całkowicie wmurowany. Jakaś obca kobieta siedzi u niego w kuchni. Włamała się i prosi go o jakiś pamiętnik. Też jest przeklęta! ale nazywa to darem. - Zaraz, zaraz. My się chyba nie znamy, prawda? Skąd miałem wiedzieć, że się pojawisz? Skąd wiesz, że wyjeżdżam? Skąd wiesz o mnie i moim - przerwał na chwilę, dobierając słowa - przekleństwie, darze czy jakkolwiek inaczej to nazwiesz. I jak mam niby zdobyć ten pamiętnik? Dlaczego ja? Poza tym jutro mam odlot, chyba nie zdążę.
Był całkowicie zszokowany. Coś takiego mu się nigdy nie zdarzyło. O co w tym wszystkim chodzi? Zaczął rozglądać się po kuchni. Może tu jest jakaś ukryta kamera?
Ale przede wszystkim: skąd wiedziała o jego przekleństwie? Nikt o tym nie wiedział. Nikt nie miał prawa o tym wiedzieć. Widział to tylko Garry, ale i tak nie wie, o co chodzi. A sam Slim nikomu tym nie mówił
Ostatnio edytowane przez Aveane : 16-04-2008 o 07:13.
|