Ayane dopiero w trakcie zdała sobie sprawę, że niepotrzebnie marnuje siły i tak potężne zaklęcia na Pustych.
„Głupia… Wyczerpana nie dasz rady nawet Pustemu o ciele motyla!”
Jasne, oślepiające światło w końcu zniknęło, umożliwiając skontrolowanie szkód, jakich dokonały błyskawice. „Gdzie on się podziewa? Udało mu się uniknąć mojego ataku?”
- Co do… - powiedziała sama do siebie, kiedy ziemia za nią lekko się zatrzęsła, by po chwili mógł z niej wyskoczyć Pusty, przygotowujący się do ataku na Shinigami.
Źrenice rozszerzyły się pannie Wang, kiedy spostrzegła wielką paszczę Hollow kierującą się prosto na nią w celu skonsumowania jej duszy. „Nie stój tak, zrób coś! Nie chcesz przecież zginąć w tak haniebny sposób!”
Jedyną nadzieją było Shunpo… tylko czy uda jej się odskoczyć w odpowiednim momencie tak, aby zdezorientować przeciwnika? Czy uda jej się w ostatniej chwili wykonać cios swoim Zabójcą Dusz prosto w maskę Pustego?
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska. |