Myślę, że podobnie jak wyszło mi w w teście : Kim bys był w D&D.
Czyli Kapłanem, na pewno człowiekiem. Choć obok posługi kapłańskiej, handel wydaje mi sie kuszący.
Pewnie zioła bym sprzedawał, lub odzienie. A może byłbym jakimś włodarzem w mieście (radnym?). Zawsze miałem zapedy do władzy.
A w zasadzie czemu nie połączyć tego? Kapłan handlujący relikwiami i ziołami, przedstawiciel stanu duchowieństwa w radzie miejskiej... Taaak. To jest to.
Swoją drogą musiałbym być dzianą personą, bo ślubów ubóstwa bym na pewno nie złożył. Za mało miałbym kasy na przyjemności... i prezenty dla ładnych pań. :P |