Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2008, 22:49   #8
Ragnaak
 
Ragnaak's Avatar
 
Reputacja: 1 Ragnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwu
Oficer VIII armii zealtów Rass’gaa’nass z krwi Tarshidassa

- En taro Adun Haldarassis drogi przyjacielu - w pośpiechu odpowiedział Rass.Po czym wysłuchał do końca przekazu przyjaciela.

W między czasie usłyszał krótki przekaz telepatyczny co do rozkazów od swojego drugiego przyjaciela, którym był waleczny Nannoth.

- Haldarassisie słyszę w swoich myślach pewien niepokój. Czyżbyś miał wątpliwości do owego przekazu? Ale nie ma co się długo zastanawiać nad decyzją. Zostało nas niewielu i śmierć honorowa zagląda w nasze dusze, ale to nie dziś i nie jutro. Znasz mnie i nigdy nie posłałbym na śmierć tylu zacnych wojowników. Czasami myślę, że twoje mądre słowa powinny być kierowane do kogo innego a nie do mnie. Myślę, że możemy zaryzykować ...

Rass skupił się przez krótki moment. Miał do przekazania wiadomość do wszystkich ocalałych wojowników. Wiadomość, która może okazać się zbawienna teraz, a i może w przyszłości. Nie tyle co dla nich lecz dla Aiur. Ale to czas pokaże.
- Bracia !!! Udajemy się teraz kilometr na zachód w stronę StarGate celem przegrupowania swoich nadwyrężonych sił. Wielki High Templar Haldarassis odwróci uwagę naszych znienawidzonych wrogów aby dać nam czas. Nie martwcie się !!! Jeszcze będziemy mieli okazję pomścić naszych Braci oraz naszą ojczystą planetę Aiur. Za mną !!!

Gdy H.Templar zaczął się skupiać, Rass’gaa’nass bez większego namysłu ruszył w wyznaczonym kierunku. Nie oglądał się za siebie gdyż wiedział, że przyjaciel sobie poradził, ale nie oddalał się zbytnio od towarzyszy bo chciał być z nimi gdyby coś poszło nie tak.
 
__________________
Miarą sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!!
Ragnaak jest offline