Stwór odskoczył i szybko skontrował bez topora, który leżał wbity w ziemię. Doskoczył uderzając w brzuch, jednak Fulgar zdążył zblokować cios, i mimowolnie oddał uderzeniem w twarz. Z nosa istoty wystrzeliła zielonkawa krew, a on sam dziko krzyknął z bólu. Na Windblowera poleciało ciało jakiegoś wojaka. Rozerwane.
Maciekafc, jedna sprawa:nie pisz jak kończy się twój ruch, bo imo ja jednak opisuję skutki twoich działań. Bo z tym nietrafionym atakiem to byłą jednak przesada.
__________________ Zanim przybędziesz na pustynię musisz wykopać dół. Inaczej kopiesz go pół godziny, zjawiają się ludzie, i trzeba kopać kolejne doły. I tak do samego rana. -Kasyno |