Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2008, 11:32   #20
Glinthor
 
Reputacja: 1 Glinthor nie jest za bardzo znany
Droga pod górę nie była uciążliwa, przynajmniej nie dla kogoś kto pozostaje w ruchu większą część swego czasu. Idąc ścieżką Lathandis napawał się promieniami słońca i szumem wody płynącej u podnóża ścieżki.

Statuy witające wiernych przy bramie głównej, i nie tylko, były typowe dla tego rodzaju religii. Swoim rozmiarem mówiły, że oto wchodzisz do przybytku boga. Jakże było to inne od wielkiego starego dębu i dźwięków lasu przy pełni księżyca.
Wprawne oko elfa szybko dostrzegło świeże ślady na kamieniu mówiące, że posągi stoją tu od niedawna.

Lahandis przeszedł przez otwarte wrota na wewnętrzny dziedziniec. Wystarczyło jeszcze kilka kroków głąb by świat zewnętrzny umilkł. Słychać było jedynie kroki wiernych i szepty modlitw.

Cisza w lesie nie wróży niczego dobrego, ale tu w jakże odmiennym środowisku mogła oznaczać wszystko.

~ No i co teraz, przecież nie podejdę do jednego z nich, i nie zapytam tak po prostu o Amnicka. Nie mogę też stać tu jak kołek bo zaraz zwrócę na siebie niepotrzebną uwagę.

Najpierw gwiazdka, trzeba się upewnić, że to na pewno stąd~


Wolnym krokiem tropiciel ruszył w kierunku jednego z zewnętrznych ołtarzy przy których modlili się wierni pod okiem i przy zachęcie akolitów. Wystarczyło, żeby podszedł na odległość z której bez problemu będzie mógł porównać symbol znaleziony pomiędzy deskami sklepu swojego przyjaciela z tym który miał nadzieję znaleźść na szacie kapłana.
 
__________________
Co moze byc gorszego od maga chcącego zawładnąć całym światem?
Mag rzucający czary dla zabawy.
Glinthor jest offline