Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2008, 17:30   #23
Verax
 
Verax's Avatar
 
Reputacja: 1 Verax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumny
Galed zaczął przyglądać się przybyszowi z lekką nutką niedowierzania i... strachu. Takie opowieści spotykał tylko na kartach opowieści minionych bardów lub w pieśniach opiewających czyny wielkich bohaterów Faerunu.
Nagle ich uszu dobiegł cichy pisk spod stołu, krasnolud zmieszany sięgnął do sakwy przy pasie, a po chwili na jego rękach pojawił się sporych rozmiarów szczur ~Spokojnie Eloynn, on nie jest groźny~
-Ciiii...- duża ręka pogładziła lśniącą, igłowatą sierść czarnego szczura -spokojnie.- powiedział na głos do szczura, po czym jego wzrok spoczął ponownie na twarzach rozmówców, na twarzy kapłana pojawił się gest obrzydzenia, zaś czarodziej był widocznie zadziwiony zaistniałą sytuacją, ale szybko na nowo podjął rozmowę.
-Doprawdy, jak możesz nam pomóc Cread?- powoli wypowiedział krasnolud- Wybacz maniery, może napijesz się piwa? Mają świetne krasnoludzkie piwo, wyśmienite- zagadnął by zdjąć nieco ciężar atmosfery, która gęstniała w zastraszającym tempie, po czym zaskoczył- O! Możesz wziąć nawet moje, ja już mam na dziś dość- zarechotał, gładząc szczura dalej po grzbiecie.
 
Verax jest offline