Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2008, 19:56   #2
Maciass0
 
Maciass0's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłość
Juri zagłębił się w swój pamiętnik wojenny, który był jego ostoją spokoju i na pewno kiedyś będzie on pamiątką dla narodu rosyjskiego gdy będą spisywać dzieje walecznego socjalistycznego kraju, która wydał plon w postaci dzieci Stalina, za którego Juri oddałby życie tylko po to aby obronić naszego wodza. Dziś Pavlov znajduję się w jego grodzie, w jego wspaniałym mieście, którego nazwa jest równie wspaniała jak przywódca komunistów. Wiele krwi przeleje się w tym mieście, ale jedno jest pewne, faszyszci muszą zostać zlikwidowani a wtedy matczyne ręce naszego wodza otulą zwycięzców, którzy wrócą do stolicy w glorii i sławie. Krzyczmy więc: „Za matieczkę Rosję!”.
Ale wróćmy do pamiętnika, za pewne każdy chciałby się dowiedzieć co czuł Pavlov już na początku wojny, w 1941 kiedy to zdradzieckie, nazistowskie Niemcy zaatakowały jedyne rozwiązanie dla świata – ZSRR. Wojna się nigdy nie zmienia.

Pavlov miał czas obejrzeć dokładnie pamiętnik i przypomnieć wszystkie swoje zadania i wspomnienia, które przeżył w swoim życiu.

22 VI 1941 rok
Stało się! Niemcy w zdradzieckim ciosie w plecy najechały nasz spokojny i święty kraj. Nie splamione krwią ziemie zalały się mundurami i stopami faszystów. Ogromne armie w sile kilkuset dywizji spotkały się w zaciekłej walce. Musimy się bronić, aby nasze dzieci dorastały w wolnym, socjalistycznym kraju, aby nasze wnuki pracowały dla dobra ogółu i dla świętej ziemi – Rosji. Na razie nie jesteśmy włączani do walki, wciąż trenujemy i szkolimy się do lepszej wojny, to wojny która nadejdzie niebawem pod nasze progi. Mam nadzieję. Wierzę w naród rosyjski

19 XI 1941
Niestety, wciąż waleczne wojska naszego kraju cofają się, jednak to nie oznacza całkowitej klęski. Są już pod Leningradem, stolicą i Rostowem nad Donem. Wciąż mobilizowane wojska, starają się aby naziści nie mogli wedrzeć się w głąb naszego kraju. Walka z mordercami naszych dzieci jest coraz trudniejsza, ponieważ naziści wprowadzają do boju coraz to nowsze modele czołgów a świetnie wyszkolone jednostki piechoty potrafią świetnie sprawdzać się w walce. Boję się o snajperów niemieckich czy również tak jak piechota wykorzystuje technikę wojenną na naszych chłopcach. Mam nadzieję że kiedyś takiego spotkam a wtedy trafię mu prosto w celownik aby jego oko już nigdy nie spojrzało na nasze hełmy.
 

Ostatnio edytowane przez Maciass0 : 22-04-2008 o 17:11.
Maciass0 jest offline