Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2008, 15:10   #138
Irrlicht
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
Czy oni oszaleli? Jeżeli mnie znają to wiedzą, że nigdy nie trzymam pieniędzy przy sobie, a motor i pistolet mogą sobie wziąć... I tak już dotarłem do bram Legionu, dalej mogę poradzić sobie inaczej.
Myśląc tak zsiadł z motoru i rzucił jednemu pistolet.
Co za cholerna ironia losu. Przetrwałem atak wojsk specjalnych Legionu tylko po to, by zostać obrabowanym przez jakichś kretyńskich rabusiów.
Jednak wiedział, kiedy powiedzieć dość. Nie obchodziło go to, czy wezmą motor. Poza tym nie miał nic przy sobie, co zademonstrował, wyciągając kieszenie na drugą stronę. Ostatecznie, jako poszukiwany w całym Legionie, mógł po prostu pójść do jakiegoś rusznikarskiego sklepu czy do swojego znajomego, aby dał mu jakąś broń.
Cała sytuacja zaczynała go powoli irytować, jednak elfów było zbyt dużo na niego samego i 9 naboi. Póki co, czekał. Jeśli zechcą go prowadzić dokądś... Wtedy zacznie rozmawiać inaczej.
Zauważył pewną możliwość, którą wykorzystał przy tym gliniarzu, którego zatłukł zaraz po zabiciu zarządcy. Skoro tylko wyrzucił broń, tamci poczuli się bezkarni. Jeśli jeden z nich podejdzie trochę bliżej...
Ostatnio polubił trzask pękających chrząstek, które rozbijała jego pięść.
Czekał. Patrzył na krtań jednego z elfów.
 
Irrlicht jest offline