Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2008, 20:16   #43
Asmorinne
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
Francesca schowała sztylety, gdyż stwierdziła, ze nie będą jej do niczego potrzebne. Zmierzyła wzrokiem dokładnie przystojnego wojownika i uśmiechnęła się. Spojrzała na Lin i puściła jej oko.
- Wydajesz się godny zaufania, chcesz mi pomóc... cenię sobie bardzo takie zobowiązania – zatrzepotała rzęsami i podeszła bliżej człowieka. Odwróciła się w stronę drzwi, aby sprawdzić czy nikt przypadkiem tam nie wchodzi.
- Nie mam pewności czy mówisz prawdę, ale powiem Ci... bo innej drogi nie widzę... otóż Leonardo jest mi coś winny i chcę to po prostu odzyskać... pragnę jego całego majątku...wiem, może to wydaje się nierealne i niepotrzebnie narażam za to skórę, ale to jest dla mnie ważne...Musisz mi zaufać tak jak ja zaufałam Tobie – powiedziała spoglądającemu prosto w oczy i podchodząc jeszcze bliżej. Spuściła głowę i posmutniała.
- Leonardo nie jest dobrym człowiekiem zasługuje na karę, a to co z nim przeszłam zostawię dla siebie, bo ciężko mi o tym mówić... nawet mnie nie pamięta...– teraz ponownie spojrzała na brązowookiego – Niestety nie dam rady sama, moje moce mają za mały zasięg...jest mi potrzebna Lin...pozwól mi z nią odejść...a czeka Cię nagroda na jaką zasłużysz...
Zamyśliła się chwilę czekając na odpowiedz, nie była pewna czy wymyślona na poczekaniu historia się sprawdzi, ale warto zaryzykować, jeśli wojownik nie uwierzyłby planowała przekonywać go dalej. Jeśli uwierzyłby planowała poprosić Lin aby czymś go uderzyła, dla zachowania pozorów i więcej nie zawracać sobie nim głowy. Ale w sumie nie zmyśliła wszystkiego...
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...

Ostatnio edytowane przez Asmorinne : 21-04-2008 o 20:20.
Asmorinne jest offline