Uczyniła jak chciała, wedle zapowiedzi,
Ku ogólnej radości, uciesze gawiedzi.
Spódnicę zakasała, kręci jak wrzeciono
Całym swym gibkim ciałkiem, co też doceniono.
Męskie grono wybuchło gromkich braw salwami,
Tudzież ci odważniejsi dali znać gwizdami.
Jakież wielce zachwycał Zośki popis sprośny,
Nawet mizerny trunek stał się bardziej znośny.
Tedy Żydek co kucał nad ogórków beczką,
Smagnięty był po twarzy Zosiną haleczką.