Paskudne stworzenie spojrzało w stronę dziewczyny. Pod Margot delikatnie ugięły się nogi. No to mamy mały problem... Wyciągnęła jednym szarpnięciem katanę z pochwy przy plecaku i ustawiła się gotowa do zadania pierwszego ciosu.
- Te, twardogłowy. Czas na ciebie! Pakuj się z powrotem! - krzyknęła do potwora, żeby dodać sobie animuszu i ruszyła na niego.
__________________ Ja jestem diabłem na dnie szklanki...
Trzeba mnie pić do dna! |