Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2008, 21:47   #120
obce
 
obce's Avatar
 
Reputacja: 1 obce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputację
Lhiannan - już wyjaśniam.

Wymieniłam cię w okolicach radosnej grupki, co do ciemnogrodu idzie bo:
- pasowało mi do wyliczanki
- bo mimo wszystko Kathryn wgryzła się jej twarz przez te dwa tygodnie w pamięć. Dziwne byłoby gdyby jej nie zauważyła, prawda? Skoro większość nowych znajomych jedzie w tamtą stronę z rozmachu założyła, że cały świat tam się kieruje.

Co do informacji, że jest bardką.
Chcesz powiedzieć, że przez ten cały czas:
- ani razu nie szła lub wracała ze szkolenia z lutnią w dłoni?
- że męska część miasta nie zaszemrała z uwielbienia i nie zaczęła poszukiwać informacji na jej temat? Sama świetnie wiesz, jaką sobie wzięłaś ogładę. Nie wierzę, że nikt nie zainteresował się co taka elfka robi w takiej dziurze. Jak zainteresowała się jedna osoba - w karczmie na pewno o tym słychać. Szczególnie, gdy ma się sporo czasu jak Kathryn na słuchanie cudzych rozmów. Zresztą od czego jest karczmarz.

Natomiast jeśli twoja postać kryje się po kątach ze swoją profesją, nie bierze lutni do ręki, po cichu i skrycie wchodzi do domu barda upewniając się czy nikt ją nie śledzi - to natychmiast zmieniam posta.

Widzisz, ja znam powody dla których Kathryn nie obnosi się ze swoją profesją. Natomiast jakoś do głowy mi nie przyszło, że bard - który bądź co bądź jest profesją najbardziej publiczną i dla ludzi, będzie się jej wstydził.

Na marginesie - jeśli bardka storni od rozmowy to jak wyszło, że ona i Saline mają wspólnych znajomych. Jakaś rozmowa przecież być musiała.

obce
 
obce jest offline