24-04-2008, 11:50
|
#45 |
Konto usunięte | Aj, aj prawie poczuła ojca uderzenie...
Nie! Toż to było jeno cioteczki spojrzenie,
Co się wciąż uśmiechała, stojąc na uboczu.
Tylko czemu gromy jej waliły wprost oczu?
Dziwna niemoc na Zośkę wówczas napłynęła
I w pół drogi na zewnątrz dziewka przystanęła. Telimena tymczasem nie spiesząc w ogóle
Podeszła do Zochny i szepnęła jej czule:
- Pragniesz Tadeusza, chcesz konia narwistego
Lecz coś ci obiecam: nie weźniesz go żywego!
__________________ Konto zawieszone. |
| |