Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2008, 11:23   #12
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Zgodzę się z Tobą Arango, że mogłaby powstać nowa potężna religia. Wszak stare zawiodły swoich wyznawców... zamiast nieba, czy iluś tam dziewic dostali atomowe grzybki/wirusy/katastrofy czy jeszcze jakąś niemiłą niespodziankę od Losu. A ludzie jak ludzie... zawsze chcą w coś wierzyć... nieważne czy to Allach/Jezus czy inne wyobrażenie Boga. Powstanie nowej religii byłoby czymś zupełnie naturalnym... chyba.

Ciekawą kwestię poruszyła Lhiannan, jak wyglądały by wierzenia typowego Tribala. Jeśli np. populacja ludzka z której się wywodzi, nie miała styczności z czasami sprzed zagłady i poziom zniszczeń jest ogromny, to możliwe, że nawet toster może stać się obiektem ich kultu. Odwołania do Matki Natury, czy Matki Pustyni (Neuroshima) także miałyby szerokie wpływy. Człowiek można powiedzieć prawie - pierwotny, lub wstecznie-pierwotny, pozbawiony wszelkich wygód, zmuszony sam wydzierać światu środki do życia, czułby respekt przed potężną siłą przyrody. Jej manifestacjami są przecież huragany, burze z piorunami, powodzie i pożary, itd. nic dziwnego, że czuliby przed nią respekt. Tam myślę przynajmniej...

Wartą rozważenia opcją jest czy z tych wielu kultów lokalnych, po jakimś czasie powstałaby jakaś nowa wielka religia?
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem