Cytat:
Napisał merill
Wartą rozważenia opcją jest czy z tych wielu kultów lokalnych, po jakimś czasie powstałaby jakaś nowa wielka religia? |
Powstawanie wielkich religii, zawsze było nieodłączne z kształtowaniem się wielkiej, specyficznej kultury- chrześcijaństwo wzrastało na pozostałościach ogromnej kultury Cesarstwa Rzymskiego, muzułmanizm na podstanie jeszcze starszej i potężniejszej kultury wschodniej.
Nie da się stworzyć wielkiej religii w oderwaniu od kultury, a co za tym idzie, od ponownego pojawienia się społeczeństwa które przestanie być zbitki em odrębnych jednostek a stanie się grupą.
W świecie po totalnej zagładzie, będzie musiało na nowo powstać społeczeństwo niosące ze sobą chociażby podstawy stabilizacji, prawodawstwo by mogła się w nim wykształcić religia, jaka będzie mogła stać się religią ogólnie znaną i wyznawaną.
Bez tego pozostanie wiarą pewnej grupy, niczym więcej.
Więc jeśli zostały by spełnione powyższe założenia, to jak najbardziej, ale w tym przypadku kluczowym wymogiem staje się czas.
I powoli świat post apokaliptyczny zaczyna zmieniać się na powrót w świat dążący do uporządkowanego istnienia społecznego- bo taką droga ludzie dotąd podążali, i raczej ten pęd ku społeczenstwu i uporządkowanym funkcjonowaniu jest czymś naturalnym- ów słynny instynkt stadny.