Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2008, 21:02   #33
Aveane
 
Aveane's Avatar
 
Reputacja: 1 Aveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumny
Odczepił wszystko, co lekarze do niego przyczepili. Nie obyło się bez bólu. Powoli do niego przywykał. Wstał powoli, jakby nie był pewien, czy nogi go podźwigną. Rozejrzał się po towarzyszach: Ambustiel patrzył na kota, Christianus nad czymś się skupiał, Uhmathael wyglądał, jakby miał zasnąć nawet podczas spadania w przepaść, tak był zmęczony. Andrel wyszedł na korytarz.

- Halo, jest tu ktoś? Może ktoś mi pomóc?

Nie czuł hańby prosząc o pomoc. Był w miejscu, którego nie znał, więc bez niej się nie obędzie. A był głodny, więc chciał go zaspokoić.

Trzeba będzie zacząć działać. Nie mogli tu siedzieć w nieskończoność. Wiedział jedno: zostaną na tym świecie, więc trzeba grać według jego reguł.
 
Aveane jest offline