Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2008, 09:43   #81
Maju
 
Maju's Avatar
 
Reputacja: 1 Maju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwu
Podczas gdy całą drużyna w chaosie zajmowała się zatrutą elfką , każdy na swój sposób , Ferin poszedł na zwiad. Kilka kroków dalej , kiedy towarzysze zniknęli mu z oczu , uczucie bycia obserwowanym nasiliło się. Co gorsza , krasnolud zaczął słyszeć dziwne szepty dochodzące z , wydawałoby się , wszystkich stron.
Serce wojownika zaczęło bić szybciej , pompując adrenalinę do każdej komórki jego ciała. Chwycił mocniej topór , nie będąc pewnym czego ma się spodziewać. Szept chwilowo przybrał wyraźną formę i zrozumiałe brzmienie. Głos ten wydał się Ferinowi kobiecy. Mówił jedno zdanie powtarzane kilkakrotnie :
- Uwolnij mnie
Po czym znikł zupełnie. Krasnolud po chwili wahania poszedł dalej. W pewnym momencie krzewy , przez które przedzierał się rozrzedziły się i wrócił na plażę z której przybyli. Ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu , na brzegu zobaczył orka ubranego w czerwone szaty , pokryte czarnymi runami . Niespodziewany gość przykucnięty przyglądał się śladom , które pozostawił Ferin , wraz ze swoimi towarzyszami. Oczy orka płonęły demoniczną czerwienią. Miał mały jak na orka nos i ogromną szczękę. Był łysy , a na głowie miał wytatuowany znak. Ferin znał ten znak z licznych potyczek z warlockami. Klan Płonącego Ostrza.
Warlock zauważył osłupiałego krasnoluda , po czym szybko uniósł się i zaczął wypowiadać jakieś zaklęcie. Nim Ferin zdążył zareagować w jego stronę wystrzeliła kula , która wydawała się być zrobioną z cienia.

Po wszelkich , różnorodnych zabiegach mających na celu wyleczenie elfki , jej stan ustabilizował się , jednak Earwene leżała na piasku półprzytomna.
Byli dość daleko od Ferina , więc nie słyszeli tego , że ma kłopoty. Byliście głodni i wyczerpani. Lekarstwo Shar`hula zaczęło działać i towarzyszka zaczęła odzyskiwać świadomość. Mablung padł wyczerpany swoim zaklęciem na piasek , dysząc ciężko. Rana Elfki zasklepiła się pozostawiając tylko ranę po "środku dezynfekującym"
Cargahten zauważył , że pająk nie wygląda jak każdy inny. Był większy , a z jego odwłoku sączyła się żółć.
 
__________________
Here we stand, bound forevermore we're out of this world ,until the end...Here we are, mighty, glorious
At The End Of The Rainbow with gold in our hands...
Hammerfall - At The End Of The Rainbow
Maju jest offline