Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2008, 19:00   #29
Nagash Hex
 
Nagash Hex's Avatar
 
Reputacja: 1 Nagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumnyNagash Hex ma z czego być dumny
Emisariusz bez słowa skinął głową. Czekał z zaciekawieniem na wynik testu. Nie ze strachem... nie. Bez wątpliwości, zniecierpliwienia, tylko z ciekawością. Zawsze było ryzyko, zawsze. Ponury sprawdzał każdą fiolkę z osobna, ale ryzyko było. Jak przy stosunku z potrójnym zabezpieczeniem. Jednak mimo to jedyną emocją, jaką odczuwał w chwili testu było zaciekawienie. Patrząc na substancje leniwie spływającą do fiolki zaczął zastanawiać się nad tą samotną emocją jaką odczuwał. Od przybycie do Paryża, zaraz po wyrwaniu się z kontynentu nędzy, ciemnoty i chaosu rozpoczął poznawanie świata. Tylko piekielna inteligencja pozwoliła mu odrobić lata stracone w Afryce. Inteligencja i ciekawość. Emisariusz i Samuel badali wszystko. Ludzkie zachowania i emocje, subkultury, nowinki technologiczne. Było to swoiste hobby, jeden z niewielu czynników, które łączyły dwie osobowości: Emisariusza i Samuela. Na swoje „badania” przeznaczał dużą część zarobionych pieniędzy. W chwili, gdy substancja zaczęła przybierać niebieski kolor doszedł do interesujących wniosków: Moja ojczyzna jest jak inny świat... Zanim jednak zdołał rozwinąć tę myśl, „partner biznesowy” potwierdził prawdziwość wirusa i zapytał o numer konta. Ponury uśmiechnął się lekko i szybko wystukał numer specjalnego, bezpiecznego konta w Szwajcarii. Utrzymanie było cholernie drogie, ale było warto. 3 miliony radośnie popłynęły wirtualną rzeką prosto do jeziora marzeń Ponurego. Emisariusz powoli zbierał się do odejścia, gdy usłyszał coś co wzbudziło ukrywane dotąd emocje. Coś czego pożądał, nawet bardziej od nowych „badań” i nawet od emocji takich jak miłość, nienawiść i tym podobne. Wyzwanie.
-To będzie trudne. Nawet bardzo. Jednak dla Ponurego Emisariusza nie ma rzeczy niemożliwych.
Murzyn wyszczerzył zęby. Miał już nawet pomysł na takową chorobą:
-Niestety nie mogę niczego obiecać. Mógłbym zmieszać kilka zarodków, ale nie mogę przewidzieć efektów. Potrzebowałbym czasu i obietnicy finansowej, jeśli wiesz co mam na myśli. I wciąż nie mógłbym obiecać upragnionego sukcesu. Jednakże, jeśli zadowala Cię, drogi przyjacielu moja propozycja to zabieram się do pracy. Co powiesz?
 
__________________
One last song
I want to give this world
Before it's gone
One last song
Nagash Hex jest offline