- Na pewno nie zamierzamy drogi szeryfie wracać do pańskiego miasta. Trochę sie nam spieszy, mamy pewne zlecenie i nie chcielibyśmy aby nam gamble uciekły z powodu napotkanego trupa, który osobiście mnie mało interesuje. Haze od razu zainteresował się śladami krwi, które zobaczyła pani doktor i wskazała je palcem. Niestety nie wiadomo dokładnie gdzie mógł podziać się ów napastnik ponieważ w okolicy nie było widać żadnego schronienia. Mimo to wojskowy wyostrzył wzrok w stronę dokąd ewentualnie mogły prowadzić ślady bo przez promienie słońca, które od czasu do czasu oślepiały mógł coś przegapić. - Co drogi szeryf proponuje? Abyśmy poszli zbadać te ślady? Jak tak to należą się nam gamble za pomoc. Bo przecież nie jesteśmy o nic oskarżeni, prawda? A skoro nie jesteśmy to możemy jechać dalej ...
__________________ MiarÄ… sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!! |