Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2008, 15:18   #14
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Kilu

Idąc sobie beztrosko korytarzem gnomka ciągle czujnie obserwowała Słodziaka. Wiedziała, ze tylko czaił się by skoczyć na nią i zjeść, wylizać, poćwiartować czy połknąć. Impy są nieprzewidywalne, ten w szczególności.

Grzyb na ścianach nie spodobał się Kilu. Gdy już skończą czyscić wiatrak, będzie się trzeba wziąć za tę część korytarzy. Nie przystoi by wielki Warlock mieszkał w takim chlewie. Krew nie pasuje kolorystycznie do tych ścian. Gnomkę czeka dużo pracy, ale jakoś jej to nie martwiło.

Gdy dotarli na miejsce, Kilu stwierdziła, że wyczyszczenie wiatraka nie bedzie problemem, skoro jest wyłączony. Większym problemem może być potwór, o którym mówił snotling zanim mu się kopnęło w wiaderko. Biedak, musiał bardzi cierpieć, a teraz będzie trzeba posprzątać jego flaki! Niewychowany buc, nie umie umrzeć w czystości.

Skoro czai się tu jakiś potwór, te dziwne dźwięki to pewnie jego odgłosy. Kilu nie przyszła tu jednak bawić się w kosi-kosi łapci z jakimś potworem, tylko przyszła wyczyścić wiatrak. Niech Słodziak się z nim pobawi, do czyszczenia się teraz średnio przyda. Szmata na pewno chętnie pomoże w sprzątaniu, co do Lele to nigdy nic nie wiadomo. Najlepiej niech pozbiera co większe kawalki flaków. Kilu zanotowała w pamięci by nie jeść tego co przygotuje w najbliższym czasie Lele.

Podeszła do wiatraka sprawdzić, co to za rodzaj brudu i jak najlepiej się go pozbyć. Aruru tu nie wystarczy, będzie trzeba pewnie jakiejś cięższej artylerii. Gnomka badał sobie skrupulatnie brud nie przejmując się jakimś tam odgłosami.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline