Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2008, 09:24   #100
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
Cassidy stała przy ladzie, wpatrzona w pocztówkę. Obracała ją między palcami, uważnie słuchając rozmowy Fede z consiergerem. Gdy ten zemdlał, na początku nie zorientowała się o co chodzi. Po chwili dopiero zaskoczyła. Podbiegła do kartkującej książkę Fede. Cassidy nie wiedziała, co ma zrobić. Z jednej strony musiała dać dziewczynie przeglądnąć książkę, a z drugiej... Prawdopodobnie każda sekunda była ważna dla życia mężczyzny. Na szczęście nie musiała się długo zastanawiać, bo Fede sama podjęła decyzję i zaczęła wołać o pomoc. Przybiegł Lukas, Eugene, Fede pobiegła do pokoju dla personelu, a Cassidy stała jak sparaliżowana. Szok i strach zawładnęły ją całkowicie. Nie mogła się ruszyć. Wysłuchała też pytań chłopaka który przyszedł. Podziwiała Fede, że potrafiła tak dobrze z tego wybrnąć. Niesamowite. W końcu ocknęła się i podbiegła do nich.

- Może mogłabym w czymś pomóc? - zapytała drżącym głosem.
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.
Odyseja jest offline