Drodzy Państwo kilka ogłoszeń!
Postanowiliśmy z
Kutakiem, że nie będziemy już fatygować
Morfika.
Dziękujemy Ci za współpracę, ale w tym miejscu się ona kończy.
Niestety przy tym nastawieniu trudno jest czegokolwiek nauczyć, choć mam nadzieję, że chociaż przy tworzeniu karty parę procesów zauważyłeś i pomogą Ci one w przyszłości.
Kolejna osoba na muszce:
SG. Już na początku wyróżniałaś się sposobem pisania. Piszesz bardzo dobrze, masz tylko skłonność do zbyt wielu powtórzeń i stosowania zaimków. To jednak Twoje jedyne „wykroczenia”, więc de facto nie potrzebujesz już naszej pomocy, jeśli już to wiesz.
Nasza propozycja jest taka, żebyś została w składzie do końca tej – pierwszej misji, a potem zrobimy Ci jakieś fajne, spektakularne pożegnanie. Co Ty na to?
Odyseja i Luka: Widzę, ze się staracie i naprawdę bardzo mnie to cieszy. Nie wiem czy już sami to zauważyliście, ale piszecie lepiej niż wcześniej - bardziej spójnie (pewnie nie tylko za sprawa Warsztatów, ale chciałabym wierzyć, ze chociaż po troszku...). Niemniej nie czas jeszcze spoczywać na laurach. Wciąż Wasze zdania są zbyt proste: poprawne, ale brakuje w nich cech indywidualnego stylu, brakuje też "ryzykanctwa" w opisach. Chcielibyśmy jeszcze z Wami popracować, wskazać Wam notoryczne błędy, pokazać co można zrobić, by opis urozmaicić... Ale to już od Was zależy.
Po zakończeniu pierwszej misji planujemy zrobić drugi nabór do Warsztatów. Jeżeli nie chce Wam się już w nich uczestniczyć – możemy wtedy się rozstać bez zgrzytów. Jeśli natomiast będziecie chcieli grać dalej – super! Od Was decyzja zależy, więc przemyślcie to i dajcie nam znać.
Post w sesji pojawi się jeszcze dzisiaj.
A teraz trochę korekty. Wasze przykładowe, powtarzające się błędy:
Cytat:
Napisał Lukadepailuka  Lukas patrzył jak (powtórzenia) Isabell zamawia potrzebne dla nich rzeczy (może opis jej wyglądu, tego jakie są Twoje uczucia względem niej? Nie musisz się od razu zakochiwać, żeby o kimś myśleć). Bez większego zaskoczenia patrzył jak czerwone napisy latały po ekranie kuli, aż pojawiło się potwierdzenie zamówienia. Zobaczył jak otwierają się drzwi do windy, oraz rolety zasłaniające okno. Rzucił jeszcze raz szybkie spojrzenie na czarne niebo za szybą (co zobaczył?) i ruszył za resztą, kierującą się do windy. Wyszedł z windy pierwszy, rozglądając się po parkingu, tak zwyczajnym, aż poczuł zdziwienie, gdy nikogo nie zobaczył (tu w jednym zdaniu skupiłeś kilka czynności, a potem je rozbijasz na urywane zdania - myśli. Zabieg ten drugi jest fajny, ale jak już go stosujesz, to w całym akapicie, więc staraj się, aby w jednym zdaniu była jedna czynność postaci w takich sytuacjach - nie więcej.). Tak pusto (raczej "pustym", bo piszesz chyba w odniesieniu do parkingu, a jeśli chodzi Ci o przestrzeń to lepiej może "Wokół pustka"). Tylko dwa samochody. Najpewniej te uwzględnione w zamówieniu. I jeszcze dwie walizki na ich maskach. |
Cytat:
Napisał Odyseja Drzwi windy otworzyły się. Isabell ujrzała dwa samochody (gdzie te samochody, zaraz za windą? Błąd logiczny. poza tym pamiętaj: przed "oraz" nie daje się przecinków, chyba, że coś wyliczasz) oraz po walizce na masce. Przez moment nie mogła się otrząsnąć ze zdumienia.
- Cholera, szybcy są... - szepnęła.
Podeszła do jednego z aut. Pierwsze co zrobiła, to poszukała ubrań(gdzie? trzeba sprecyzować, że w autach, a jeśli już, to wypada napisać, że były one otwarte - za bardzo kadrujesz akcje i brakuje jej płynności). Znalazła je w bagażniku. Zarzuciła (zarzucić można na grzbiet. Zbyt potoczne sformułowanie nie pasujące do sytuacji) na siebie ciemne, sportowe ciuchy. Od razu poczuła się lepiej.
Za dużo prostych czasowników, przez co opis jest monotonny i przypomina wypracowanie. Postaraj się wiązać czynności używając imiesłowów, np. "Zbliżywszy się do auta, pociągnęła za klamkę u drzwi. Otwarte.". Czasowniki możesz też zmieniać, przekładając punkt narracyjny, np. zamiast "szepnęła" - "wyszeptały jej lekko spękane wargi". |