Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2008, 21:51   #113
Lavi
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś
Łowca z SPASem w ręce i nożem został dosłownie wepchnięty przez Kaznodzieje do środka. Chciał pozbawić ich dowódcy lecz niestety został on zasłonięty przez kapłana. Szybko wpadli obaj do środka, a zaraz za nimi posypał się grad kul, jak w jakimś typowym XXI wiecznym filmie akcji. Drzwi zablokowane dawały im szanse na ucieczkę którą na ich szczęście oboje wykorzystali. Szczurek pokazał im tunel przez który podążali zdala od miejsca w którym stężenie ołowiu jest większe niż w starym benzynowcu. Wszystko było by pięknie i ładne gdyby nie dwie sprawy: pierwsza szczurek uratował im życie co było wiadrem nie do połknięcia dla łowcy. Mutant uratował im życie, obiecał przecież towarzyszowi że następnym razem pozbawi go życia. Niestety mimo że jest bezwzględną maszynką do wybijania chwastów molocha mężczyzna wie doskonale co to honor i z bólem serca musi darować mu życie po raz drugi. Druga sprawa wydarzyła się gdy przechodzili z tunelu do tunelu. Seria pocisków robiących dziury wielkości pięści dosłownie podrobiła ich towarzyszy na nieudane kotlety. Przez chwilę stał wpatrując się w ciała, plując sobie w brodę że nie zabił przywódcy tych głupich żołnierzyków. "Zginie powoli." - powiedział pod nosem, wyznaczając sobie cel do którego będzie dążył. Od teraz mutki schodzą na plan drugi, generał tej bandy posłusznych psów zginie w męczarniach. Szczurek oderwał ich pytaniem od głupiego wpatrywania się w mielone mięso. Podążył z klechą zawieszonym na jego ramieniu tuż za Bobem.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P
Lavi jest offline