Czyżbyś chciała powiedzieć, że Sean Connery to nie jest jego autentyczne nazwisko?!
Przecież dostał tytuł "sir" waśnie na to nazwisko...
Imię róży... Tjaa, to był ciekawy film... Ale wersja papierowa o niebo lepsza... Najfajniejsza z całego dzieła jednak była końcówka z przypisami łacińskimi i tłumaczeniami zwrótów...
jak ja się przy tym uśmiałem...
Ktoś pamięta modlitwę zakonnika do szatana? ?