Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2008, 23:51   #339
Malutkus
 
Reputacja: 1 Malutkus nie jest za bardzo znany
Kristoff Baxter

No, to kolejny nieplanowany postój. Nie za dużo ich ostatnio? W końcu, jak by nie było, trochę im się spieszyło, Chmura nie będzie na nich czekać. A tym bardziej tłum konkurentów. Po raz kolejny mieli jednak związane ręce...
Wstał, otrzepał spodnie z kurzu i zaczął łazić dookoła bez celu. "Ten gliniarz liczy, że to my zajmiemy się całą sprawą?"- pomyślał Baxter- "Podobno frajerów zawsze dosyć, ale bez przesady." Bo nie będą się przecież w to pakować, prawda? Prawda?
- Hej, szefie, można na chwilę?- zagadnął dyskretnie tego trzeciego, ze Springfieldem, kiedy reszta miastowych przyglądała się trupowi- Może mógłbyś poratować ubogiego, spragnionego nikotyny człowieka jakąś wolną fajką? Niby mam się odzwyczajać... Warunek żony- albo koniec z fajkami albo mogę się pożegnać z ... khem... no ale nie ma jej tu, nie? A ja jestem i brak "świeżego" powietrza wyraźnie mi nie służy. Zresztą, komu w dzisiejszych, parszywych czasach służy?
Spojrzał od niechcenia na rozmówców przy ciele, szczególnie długo zatrzymując wzrok na młodej pielęgniarce. Gdyby tylko okoliczności były odrobinę bardziej sprzyjające już pewnie próbowałby szczęścia. Błysnąłby jakimś dowcipem, rzucił ze dwa komplementy, potem pewnie zaproponował coś do picia... Ale, jako się rzekło, okoliczności niezbyt sprzyjały. Pozostawało podziwiać widoki, całkiem pociągające nawiasem mówiąc. Kto wie, może kiedyś...
- Ten gość to ktoś ważny w waszym mieście, czy jak?- spróbował znowu zagadać do wspólnika szeryfa- Zapytałbym, czy miał jakichś wrogów, ale raz, że gówno mnie to obchodzi, a dwa, że to chyba oczywiste, patrząc na jego stan... Swoją drogą, szybko go tutaj znaleźliście... Tylko pochwalić współczesne służby porządkowe- dodał, nie bez cienia sarkazmu.
 
Malutkus jest offline