Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2008, 23:57   #9
Hael
 
Reputacja: 1 Hael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodze
- Salope, salope, salope!
Przed momentem Fanfan uświadomił sobie właśnie, iż wyznaczona mu przez pana Balzacka półgodzina prawdopodobnie minęła już jakiś czas temu. Znaczny czas temu. I teraz, jakby chcąc nadgonić zmarnowany czas, pędził po rozłożonych nad sceną, chybotliwych rusztowaniach - tędy było szybciej niż ciasnymi zaułkami na dole. Lecz nagle...

Jakiś niejasny kształt mignął mu w kącie oka.

Fanfan raptownie stanął w miejscu. Podejrzliwie obejrzał się na wąską drabinę prowadzącą na jeden z wyższych podestów. Przywidziało mu się? Nie, niemożliwe! Chociaż może... Fanfan stał tam przez chwilę, wypatrując czegokolwiek niezwykłego. Nie dostrzegł jednak nic bardziej zajmującego niż drobinki kurzu wirujące w powietrzu. Chłopak potrząsnął głową i chciał już iść dalej, jednak...

Znowu! Coś przemknęło pomiędzy światłami, tym razem tuż-tuż, wprost namacalnie blisko. Na pewno mu się nie przewidziało!

Rudzielec zawahał się. W zasadzie, powinien już dawno zameldować się na zapleczu u Balzacka... Fanfan wahał się jednak tylko przez krótką chwilę. Wrodzona buta i ciekawość przeważyły niemal natychmiast. Chłopak rzucił się do tyłu, z małpią zwinnością wspiął się drabiną na sąsiedni podest i ruszył w pościg - nie zastanawiając się nawet zbytnio, kogo lub co ściga.
 
__________________
Ich bin ein Teil von jener Kraft
Die stets das Böse will
Und stets das Gute schafft...
Hael jest offline