Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2008, 11:11   #54
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Być może wszyscy straciliśmy pamięć, ale niektórych rzeczy najwyraźniej nie można było zapomnieć. Obozowisko powstało tak szybko, jakbyśmy całe życie nic innego nie robili...

Ognisko płonęło wesoło, świerszcze przygrywały podczas posiłku...
Wszyscy powoli szykowali się do snu, gdy nagle na drodze rozległ się tętent... W takiej sytuacji raczej nie dało się spać...
Dart zerwał się na równe nogi...
Okrzyk "Pomocy!" wyraźnie rozległ się w powietrzu...
Damski głos prosił o pomoc, ale, ku zdziwieniu Darta, nie było w tym wołaniu żadnej nadziei na otrzymanie owej pomocy...
Dart nie wahał się. Ruszył w stronę wierzchowca i nie tracąc czasu na siodłanie wskoczył na siodło i ruszył za Aldem.
Przygotował łuk, ale na razie nie zamierzał strzelać. Prawdę mówiąc nigdy nie było pewności, po czyjej stronie jest racja... Niekiedy po stronie ścigającego...

Zaklął pod nosem, gdy cios Aldo przeszedł przez ciało ścigającego jak przez powietrze... Nie bardzo wiedział, jak walczyć z widmem... A może nie pamiętał...
Mimo wszystko nie przerwał pościgu...
 
Kerm jest offline