Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2008, 22:02   #17
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
-To nie do mnie z tą sprawą, ale do wielmożnego Gerthana-rzekł sucho Krasnolud, wskazując bogato odzianego mężczyznę.
Azael spojrzał na mężczyznę. Całkowicie rozumiał bogatych, którzy ubierali się w bogate ubrania, gdyż dla nich stało się to standardem, pewną normą, jednakże on był zwolennikiem nie przyzwyczajania się do bogactwa, a raczej stawiania na wygodę oraz, co bardzo ważne, swobodę ruchów. Zbroja, którą miał na sobie dawała szeroki zakres ruchowy. W żadnym stopniu nie ograniczała go, zaś Samael stwierdziłby, że wręcz przeciwnie.
Tiberius tymczasem zwrócił się ku postaci w czerni, a krasnolud powstrzymał go, tłumacząc się tym, że postać w czerni jest włóczęgą i miał coś dopowiedzieć, gdy pijani ryknęli śmiechem, pokazując sobie Azaela, zaś ten odwrócił się, ukazując zęby w złośliwym uśmiechu.
Zastanawiał się co najlepiej im podpalić. Rozważał włosy, krocze oraz stopy. Włosy dlatego, że ciekawie to wyglądało, krocze, bo tam z pewnością najbardziej by zabolało, a stopy dla satysfakcji ze śmiesznego chodzenia.
Nagle napotkał spojrzenia Krasnoluda, mówiące, by nie robił im krzywdy. Cóż, skoro karczmarz tego chciał... Wzruszył tylko ramionami.
-Fach Tiberiusa jest oczywisty, a czym Ty się zajmujesz Samaelu, skąd pochodzisz i co Cię sprowadza do tego miasta? Nie ukrywam, że nigdy nie widziałem kogoś takiego, jak Ty. Na pewno masz ciekawą historię do opowiedzenia-zapytał Aureliusz.
-Zajmuję się tym, co mi w ręce wpadnie. Dosłownie i w przenośni. Pochodzę z miejsca, do którego teoretycznie ludzie nie mają dostępu, a do miasta sprowadza mnie chęć pomocy, którą jako nabożny człowiek zamierzam nieść. Nie sądzę również, by moja historia była ciekawa, gdyż skupia się praktycznie tylko na samodoskonaleniu. Głównie mentalnym. Sam więc widzisz, że nie jestem aż tak ciekawą personą jak ci się wydaje-rzekł cicho.
-Czy możesz nam powiedzieć coś jeszcze o tej postaci w czerni? Zdaje się, że chciałeś coś dopowiedzieć zanim przemowę przewali niekulturalni panowie obecni tutaj. Przerwali oni najbardziej interesującą część. Gdybyś raczył dokończyć, byłbym wdzięczny-rzekł do Krasnoluda, widząc Tiberiusa siedzącego naprzeciwko postaci w czerni.
Azael nie wiedział czemu, ale postać ta wybitnie mu się nie podobała.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline