Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2008, 14:39   #151
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
Wiliam Moorhous


Milczenie Jennifer było wymowne. Takie milczenie szeptało mu do ucha, że jego towarzyszka myśli. „Już nie rzuca we mnie słowami. Myśli!” Ale emocje są nadal obecne. William dobrze wiedział, że emocje pokazują się nie tylko za pomocą słów.

Jennifer spojrzała na Williama mrużąc oczy jak kotka, która waha się czy pozwolić się pogłaskać czy od razu rzucić się z pazurkami na obcego mężczyznę. Spojrzenie było głębokie i mokre jak studnia, w której migoczą księżycowe odblaski. Dziewczyna wrzuciła do studni naczynie, aby zaczerpnąć trochę wiedzy o Williamie.

William postanowił kontynuować grę spojrzeń i przygotowywał odpowiednie spojrzenie. Początkowo wzrok Willa delikatnie dotknął policzka Jennifer, prześlizgnął się po nosie omijając jej oczy, po czym powędrował w dół i zatrzymał się na kształtnych ustach. Nagle i niespodziewanie wzrok uniósł się wzwyż i zatopił się w jej zmrużonych oczach.

„- Proszę wybaczyć jeśli pana uraziłam. Chodźmy więc do moich towarzyszy.” - powiedziała i odwróciła się w stronę Nica i Izabell.

William działał szybko. Zrobił dwa energiczne kroki w jej kierunku i delikatnie dotknął jej ręki. Nikt nie pozostaje obojętny na taki dotyk.

- Pośpiech nie jest dobrym doradcą – powiedział William oczekując na reakcję Jennifer.
 
Adr jest offline