Klara słysząc powyższe podniosła oczy do nieba. Gdy skończył zwróciła się do kapłana: Panie, może pora zobaczyć te sławetne papiery tego Urzędnika Imperium. Z tego co mi wiadomo, to zaświadczenie o tym, że pobiera początkowe nauki w kolegium i zgoda nauczycieli na urlop u rodziny. Na pewno nie są to papiery magistra nauk magicznych.
Swoją drogą tu na południu imperium obowiązują - o ile wiem - prawa mówiące o sądach z ławą przysięgłych, a nie całkowicie zależnych od widzimisię każdego szlachcica. Ale cóż, jak słusznie zauważył nie jestem z imperium, więc mogę nie znać dokładnie praw. |