Adren tylko roześmiał się w głos. - Bredzisz moja panno tłumaczyłem wielokrotnie, dlaczego tak jest. Prawo Szlacheckie jest skodyfikowane i jest na równi z Dekretami Imperialnymi, które są ponad Prawem Imperium. Prawo Imperium dotyczy tylko przestępstw pospolitych popełnianych przez pospólstwo, czyń tak dalej, a wylądujesz również w wieży jako osoba podejrzana o podszywanie się pod szlachcica, bo nie wiem jak można nie wiedzieć takich podstaw. W podobny sposób wszak jest stworzone prawo szlacheckie w Kislevie, nie wiem jak rodzina mogła zaniedbać tak ważnych praw w edukacji panienki. Nie wiem, czemu też zrzuciła ten garb na moja osobę. Jedynymi prawami, które obowiązują wszystkich i wszędzie to Prawa Kardynalne, chociaż postępowanie jest zależne od statusu, ale wyroki takie same. Przedstawię ci to Klaro ku nauce: zdrada Imperium, uprawianie czarnoksięstwa, oraz wyznawanie bóstw chaosu.
Potem zwrócił się do kapłana. - Panie nie zważaj na słowa tej młódki, chociaż jest chyba szlachcianką zupełnie się na prawie nie zna. Nawet nie wie, jakich to niegodziwości w porównaniu z Imperium dokonują bojarzy tam u nich w Kislevie, o przestarzałej Bretonii nie wspominając. – poczym dla uspokojenia nerwów pyknął z fajeczki.
„Mnie na przykład nie przyszłoby na myśl rozrywać kogoś końmi za zniewagę, albo nabijać na pal lub żywcem ze skóry obdzierać. Zabić szybko i czysto to tak ale męczyć nigdy - brrrry przestarzały Kislev.”
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |