do Folkena Legary i Francesci de Riue maj, miasto Aldersberg, Aedirn
Po chwili do Francesci dołączył Legara, ale wampirzyca dała mu dłonią znak, by pozostał cicho. Znajdowaliście się teraz w czymś, w rodzaju korytarzyka, z jednej strony kończącego się ścianą, a z drugiej schodami. Za wami i przed wami znajdowały się drzwi, najpewniej do jakichś pokojów.
Złodziejka słyszała kroki, ktoś szedł na górę, wprost do was. |