Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2008, 13:00   #44
Glinthor
 
Reputacja: 1 Glinthor nie jest za bardzo znany
Zajazd „Pod Brzozą” znajdował się na obrzeżach miasta blisko murów obronnych. Od świątyni dzieliło go kilkanaście przecznic, co zajęło Lathandisowi dobre pół godziny.

Właściciel starał się żeby wygląd zajazdu jak najbardziej nawiązywał do obszarów poza miastem czyli leśno - wiejskich.

Już od samego wejścia z wewnątrz bił miły chłód który umilał życie klientom.

Lathandis rozejrzał się w środku w poszukiwaniu wolnego miejsca. W związku z tym, że pora była dość wczesna wybór był spory.

Elf zajął jeden z wolnych stolików pod ścianą z otwartym oknem, przez które do środka zaglądały gałęzie brzozy. Na stojącą obok ławkę położył plecak i oparł o niego łuk i miecz.

Dzień nie był jakoś specjalnie męczący ale Lathandis z przyjemnością rozparł się na krześle i wyciągną nogi, oczekując na jedną z kelnerek.

Chwile potem zauważył jak w jego kierunku sunie gładko jedna z nich. Była półelfem i miała na imię Moon Ray. Smukła po elfiej matce, ale z gładkimi ludzkimi rysami nadającymi jej tego czegoś co każda kobieta powinna mieć. Znali się już kilka ładnych lat, i elf zastanawiał się czy przychodzi do zajazdu ze względu na jego atmosferę czy dla niej.

– Witaj Lathandisie –

Z zamyślenia wyrwał go głos kobiety

– Dawno Cię u nas nie było –

- Witaj moja droga. Lato pełne pracy sama rozumiesz, trole, gobliny, kłusownicy, wszystkiego po trochu.

Nie wiele się zmieniłaś, jak zawsze rozpromieniona i kwitnąca.-


Przestań, przecież wiesz, że takie teksty na mnie nie działają. Co mogę ci podać.

~Fakt, nie działają. Kiedyś, dawno temu, próbował, ale jakoś nie wyszło~

-Poproszę kufelek miodowego piwa i jakieś gotowane mięsko z dodatkami. A jeśli masz chwilkę czasu to weź tez coś dla siebie. Mam tu umówione spotkanie z dwoma jegomościami i zanim przyjdą chciałbym cię zapytać czy wiesz coś o nowej świątyni Mystry.

No i oczywiści czy macie jakiś wolny pokój dla jednej osoby.-


Uśmiechnęła się do Elfa ukazując rząd śnieżnobiałych zębów.

- Piwo zaraz podam a na danie musisz chwilkę poczekać. Co do pokoju to zarezerwuje Ci ten od szczytu z oknem na podwórze.

Co do świątyni mogę powiedzieć, że.......................

- Dzięki to zawsze jakaś informacja



Chwilę potem na stoliku obok Lathandisa wylądował drewniany kufel z miodowym piwem.

Elf zaczął się zastanawiać nad całym tym dniem który niedługo miał się chylić ku końcowi.

~ Zniknięcie Amnicka............., znaki prowadzące do świątyni......................, fakt, że kapłan ukrywa iż znał starego tropiciela.................., dwóch nękających go wariatów............, z czego nie wiedzieć czemu jeden z nich wiedział......................, że czegoś szukałem w sklepie. Może nie określił tego bezpośrednio ale ewidentnie wynikało to z jego wypowiedzi.~

Rozmyślania Lathandisa zostały brutalnie przerwane prze gromki głos krasnoluda i walenie kufli o stół..

Tuż za krasnoludem pojawił się dość silnie zamyślony Człowiek. Dokładnie ten sam który obskakiwał go w świątyni, i nie czekając zbyt długo zaczął wywód na pytanie postawione przez krasnoluda.

-To-wskazał na pietruszkę- świątynia Tu-dziobnięcie widelcem marchewki-znajduje się cel naszego zleceniodawcy. Cała droga zajmuje jakichś 5 dni. W dwie strony- dekadzień. To oznacza, ze całe przedsięwzięcie zajmie kultowi......................................... –

Im więcej jegomość mówił, tym Elf robił większe oczy ze zdziwienia. Takich rzeczy nie słucha się na co dzień. A kiedy skończył Lathandis tylko westchnął.

- Nie wiem co jest bardziej szalone, Ty czy twoja wypowiedź. Wiem jedno, zaginął mój przyjaciel i świątynia ma coś z tym wspólnego. Mam zamiar go odszukać, ale jakoś nie przekonuje mnie pomysł o wejściu do świątyni zwłaszcza, że pod tym względem prawdopodobnie jestem spalony. Jednakże zanim wyłożę wam swój plan proponuję, żebyście się przedstawili, a ty powiedz mi (to Lathandis spojrzał na człowieka) skąd wiesz, że czegoś szukałem i to w tym konkretnym miejscu.-
 
__________________
Co moze byc gorszego od maga chcącego zawładnąć całym światem?
Mag rzucający czary dla zabawy.

Ostatnio edytowane przez Glinthor : 07-05-2008 o 13:05.
Glinthor jest offline