Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2008, 22:37   #96
Zapatashura
 
Zapatashura's Avatar
 
Reputacja: 1 Zapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputację
do Folkena Legary i Francesci de Riue

maj, miasto Aldersberg, Aedirn

Czas nieubłaganie uciekał, w przeciwieństwie do was. Siedząc w szafie, chcąc nie chcąc wysłuchując uniesionych okrzyków kochanków, po prostu cenny czas traciliście. Już wkrótce mieliście się przekonać, że to naprawdę źle.

Wampirzyca nie zdążyła niczego wytłumaczyć, gdy gruba kobieta otrzeźwiała na tyle, by rozpocząć długi, przeraźliwy i głośny krzyk. W jego środku dostała w twarz od męża, który cały czerwony ze wściekłość zaryczał:
-Straż!
A potem wszystko potoczyło się już jak w kalejdoskopie. Lisek usłyszała strażników jeszcze zanim ich ujrzała. Po pierwsze odgłosy stóp na jakichś miękkich deskach. Po drugie odgłos wyważanych gdzieś w dole drzwi. Pierwszy strażnik wyłonił się zza okna pokoju, co zdziwiło waszych gospodarzy z przypadku chyba jeszcze bardziej niż was. Kolejni już pędzili po schodach, robiąc wystarczająco dużo hałasu aby można przyjąć, że jest ich tam przynajmniej czterech. Francesca słyszała jednak, że w sąsiednim pokoju też ktoś tarabani się przez okno.
 
Zapatashura jest offline