Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2008, 23:46   #27
Jons
 
Reputacja: 1 Jons nie jest za bardzo znany
Ciężko było rozpoznać co pierwsze zabiło żołnierza. Ciało było tak zmasakrowane, że najpewniej w ciągu kilku senkund umarł z upływu krwi, trucizna zaś zpotęgowała tylko jego ból. Ta trucizna ma jeszcze jedno zastosowanie - doszczętnie masakruje wszystkie żywe jednostki. Zabójcy często pokrywają tą substancją sztylety, by nie pozostawić śladu po sobie i po broni, której używali.

- Nie będę miał nic przeciwko - podjął krasnolud, wysłuchawszy Twoich pytań. - Nie potrzebnie się jednak trudzisz dobry człowieku. Jestem... - przerwał, bo grupa ludzi w błękitnych szatach z trzaskiem teleportowała się z karczmy, nie pozostawiając śladu bo sobie i martwym żołnierzu.
- Jestem - powtórzył, upewniwszy się, że nic nie przeszkodzi mu już w rozmowie - znaną i szanowaną osobą w mieście. Pozatym, czy wyglądam ci na bestię z zatrutymi szponami? - Spytał, wykazując spore obeznanie.
- W każdym razie wyruszam jutro o świcie, jeśli ktoś chce, może iść ze mną. Przenocować możesz tutaj - zwrócił się do Aureliusza i wskazał na spory obraz wielkości drzwi, przedstawiający skąpo odzianą kobietę w dość nieskromnej pozycji. - Za iluzją obrazu znajdują się schody do piwnicy. W piwnicy zaś są pokoje. Dziesięc miedziaków za noc od osoby.
 
Jons jest offline