Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2008, 10:01   #19
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
-Kurwa mać!
Koen uniósł lewe przedramię osłaniając oczy przed gradem odłamków szkła. Po chwili jednym ruchem zrzucił z ramion płaszcz, nie było już potrzeby kryć się z bronią. Odciągnął zamek karabinka i przestawił selektor trybu ognia na opcję "seriami po trzy". Rzucił okiem na Pepper "Cholera jasna, tylko szoku pourazowego nam tu brakowało". Podbiegł do dziewczyny i z zamachu uderzył ją otwartą dłonią w twarz po czym obrócił ja tak żeby na niego patrzyła.
-Pepper patrz na mnie do cholery, do gondoli natychmiast.
Starał się mówić powoli i wyraźnie poruszać ustami. Dziewczyna prawdopodobnie była ogłuszona ale miał nadzieję, że uderzenie ją trochę otrzeźwiło i że uda jej sie uchwycić chociaż część tego co mówił z ruchu warg. Delikatnie ale stanowczo pociągnął dziewczynę w stronę drzwi gondoli jednocześnie dając znak dwóm pozostałym żeby ruszyli za nim. Kiedy już znalazła się wewnątrz gondoli Koen przyklęknął za masywnym śmietnikiem stojącym w korytarzu i chłodnym okiem lustrował korytarz czekając na najemników Konsorcjum i wsłuchując sie w odliczanie startera. Miał zamiar zaczekać aż dojdzie do trzech i dopiero wtedy zwinąć się do środka. W razie gdyby były większe problemy przygotował sobie świecę dymną. Staroświecki wynalazek ale nadal skuteczny, w kłębach dymu ograniczających widoczność do maksymalnie dwóch metrów polując na węch miało się dużą przewagę na ludźmi. Sekundy płynęły powoli, ciągnęły się jak lata. Pochylony nad przyrządami celowniczymi "Nexusa" strażnik czekał.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"

Ostatnio edytowane przez Durendal : 09-05-2008 o 10:18.
Durendal jest offline