Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2008, 15:39   #26
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Cornelia M.

Jechali dość szybko, ale Leon zdawał się być opanowany. Jego spokój zaczął udzielać się dziewczynie. Zaczęła myśleć rozsądniej, a jej umysł ze spanikowanego stał się w pełni trzeźwy i racjonalny. Postanowiła, że nie będzie nikogo rozpraszać swym gadulstwem choć w chwilach napięcia i poddenerwowania zawsze to robiła. Mówiła i mówiła, a jej buzia nie zamykała. Bla bla bla, powtarzane w kółko stawało się nieznośne i drażniło innych. Cornelia dla własnego dobra wolała nie wyglądać za okno ani nie patrzeć na drogę. Zapięła tylko pas i zamknęła oczy. O czym myslała? Raczej o tym co zawsze - o śmierci. Rodzina jej nie obchodziła, była dla niej jedynie ciężarem, który ograniczał ją w wielu kwestiach. Była jeszcze jedna osoba, którą kochała nad życie. Na imię było jej Caroline, ale ta opuściła ją. Wyjechała do innego kraju, mimo iż tyle pięknych słów płynęło z jej ust. Obie miały wspólne idee, które starały się urzeczywistnić, jednak niektóre z nich przerosły same dziewczyny. Emo-dziewczyna postanowiła, że powinna napisać do niej smsa. Uważała, że Caroline powinna wiedzieć o tym co się z nią dzieje i o atmosferze panującej w tej chorej mieścinie!!

- Nie możemy tam pojechać!!! Zawieźcie mnie do mojego domu Kwiatowa 123. Natychmiast! Tam jest moja rodzina...– rzekÅ‚a kobieta siedzÄ…ca obok Cornelii i zaczęła siÄ™ wiercić. CzarnowÅ‚osa nie wiedziaÅ‚a co ma z tym zrobić trochÄ™ ta sytuacja jÄ… zirytowaÅ‚a i w ogóle caÅ‚a sytuacja dziaÅ‚a siÄ™ za szybko! Dziwna kobieta zÅ‚apaÅ‚a za kierownicÄ™ i zaczęła siÄ™ szarpać z Leonem i nagle...nagle wszystko staÅ‚o siÄ™ takie oczywiste i jasne. To koniec - pomyÅ›laÅ‚a Cornelia gdy samochód zaczÄ…Å‚ siÄ™ przewracać w kółko i wirujÄ…c. WÅ›ród huku obijajÄ…cego siÄ™ metalu daÅ‚ siÄ™ sÅ‚yszeć krótki krzyk Cornelii. Dziewczyna ukryÅ‚a gÅ‚owÄ™ w rÄ™kach kulÄ…c siÄ™ na siedzeniu.

I nagle wszystko ustało. Kojąca cisza wśród, której dziewczyna słyszała jedynie szum we własnej głowie. Wysunęła głowę zza rąk by zobaczyć czy już po wszystkim. Pasy bezpieczeństwa mocno ją trzymały. Cornelia siedziała tuż za kierowcą i dzięki temu szczęściu miała wyjście z auta tuż nad głową, gdyż samochód zatrzymał się bokiem.

- Głupia dziwka! Mogliśmy ją tam zostawić!! Idiotka!! - uniosła się gniewem i przypadkowo spojrzała przed siebie i wtedy...oniemiała! Człowiek który przez cały czas starał się chronić kobiety okazał się być w ciężkim stanie. Teraz to on potrzebował ich pomocy, ale cóż one mogły?!
Cornelia zaczęła otwierać drzwi od auta jednak te zacięły się. Szarpała je i klęła pod nosem aż w końcu kopnęła ich z całych sił, jednak i to nic nie dało. Wtedy właśnie ją olśniło - przecież one są zablokowane! Odblokowała i złapała za uchwyt. Drzwi otworzyły sie bez problemu a właściwie to...same odpadły. Cornelia starannie odpięła pasy i przemieściła się do nieprzytomnego Leona.

- Ocknij się proszę... - szepnęła trzymając jego głowę i wtedy poczuła na swoich dłoniach ciepłą i lepką ciecz. Panika jaka ją ogarnęła kazała puścić jego głowę i uciekać jednak czarnowłosa zrobiła zupełnie co innego.Ooo nie, to JA umrę pierwsza, a nie TY!! - powiedziała w myślach po czym otworzyła drzwi kierowcy i wyłoniła się z auta. Była lekka, a samochód dość masywny dlatego też stał twardo bokiem na drodze donikąd. Dziewczyna ułożyła Leona jak najlepiej mogła tak by łatwo wyjąć go z pojazdu po czym zeskoczyła na ośnieżoną drogę. Jego tułowie po klatkę piersiową i głowa zwisała zza auta twarzą do ziemi. Cornelia zatrzęsła się z zimna jednak zignorowała to ostrzeżenie. W swoich butach była znacznie wyższa niż zazwyczaj. Złapała Leona za ręce zwisające z auta i pociągnęła je ku sobie. Niestety, na nic zdał się wysiłek dziewczyny. Nie widząc innego wyjścia złapała mocno za jego nadgarstki i trzymając je mocno uniosła nogi do góry. Jej ciężar ciała sprawił, że mężczyzna nie tylko wysunął się z samochodu, ale spadł prosto na ciało Corneli, przygniatając ją. Krew z jego czoła kapnęła na policzek i na kącik jej ust.

- Ej dziewczyny co się z wami dzieje?! Obudźcie się proszę!! Nie mogło was aż tak zamglić, HEJ!!- krzyknęła dziewczyna jednak nie wiedziała czy ktoś ją usłyszał. Wyciągnęła rękę w bok i nabrała w dłoń garstkę lepkiego śniegu po czym przyłożyła go Leonowi do rany na głowie.

- Obudź się...prosze... - wyszeptała ledwo łapiąc kolejny oddech.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline