Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2008, 20:13   #153
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Członkowie bractwa przelewali się grupkami przez salę mijając Williama i jego towarzyszkę. Nikt ich nie zaczepiał, nikt nie podchodził chcąc bliżej zapoznać się z nową siostrą, a właśnie teraz Jenifer chciałaby, by ktoś im przerwał.

- Stanie w miejscu też nie przynosi korzyści. Czasem lepiej ruszyć do przodu.

O co mu chodzi? Czego William oczekuje? Ten dotyk... przerodził się w dziwny dreszcz rozciągający się po całym ciele. Dreszcz całkiem przyjemny. Ale odsunęłam rękę, powoli, nie gwałtownie. Sytuacja zaczęła mnie przerastać i poczułam sie jak mysz w pułapce. Izabell, Nico, ratujcie! Starałam się wyszukać ich wzrokiem i dać im dyskretnie znać by tu podeszli. Modliłam się w duchu by mnie zauważyli.

Po moich słowach dałam znać Williamowi, ze jednak chcę się udać do towarzyszy, mając nadzieję że na to przystanie. Jeśli jednak znowu mnie powstrzyma, posłucham co ma do powiedzenia.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline