Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2008, 01:26   #11
Hael
 
Reputacja: 1 Hael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodzeHael jest na bardzo dobrej drodze
"Salope..." - zdążył jeszcze pomyśleć Fanfan, nim spadła mu na kark ciężka łapa pomocnika i zatrzymała go w miejscu. Znał go - to był Janvier, typ wielkiego osiłka-kretyna, który z rana ma mózg wielkości groszku tylko dlatego, że puchnie mu w nocy. Uchwycony chłopak zatrzymał się tak raptownie, jakby zderzył się z jakąś niewidzialną ścianą i gdyby nieproszony uścisk nie był dość mocny, pewnie spadłby z rusztowania w dół, na scenę.

Coś mignęło przed nim w ciemności. Lekki, czarny płaszcz, który natychmiast zapadł się na powrót w ciemność. Był tam, Fanfan był tego pewien!

Po krótkiej chwili zawodu, przyszła buchająca wielkimi falami wściekłość.
- O co ci chodzi?! Puszczaj! - zawarczał i szarpnął się. Bezskutecznie. Jednak nim Janvier zdołał poprawić uchwyt, Fanfan okręcił się i zwinnie niczym węgorz wyślizgnął z jego łapsk.
- Ktoś tu był, chodził po rusztowaniach! Nic nie widziałeś!? Mogłem go złapać!
 
__________________
Ich bin ein Teil von jener Kraft
Die stets das Böse will
Und stets das Gute schafft...
Hael jest offline