Odwróciła się i spojrzała na Folkena pytająco.
- Grzywna?? Mnie powieszą od razu i nikt nie będzie się zastanawiał czy to zasłużenie... - strąciła dłoń brązowookiego, zdając sobie sprawę, ze trochę miała za ostry ton.
- W pozostałych pokojach spotkamy jedynie strażników, a na dole może być piwniczka z jakimś połączeniem na zewnątrz... – powiedziała nieco łagodniejszym tonem, sztylety miała ciągle w gotowości.
__________________ Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Ostatnio edytowane przez Asmorinne : 10-05-2008 o 22:07.
|