Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2008, 14:50   #215
Josonosimiti
 
Reputacja: 1 Josonosimiti nie jest za bardzo znany
Do inżyniera nie docierało że już po wszystkim. Po paru chwilach się uspokoił, a jego oddech stał się miarowy. Zarzucił kuszę na ramię i wszedł do ex-obozu wroga. Leżało tu kilka worków, palenisko, broń. Nic nadzwyczajnego. Nic co by wskazywało na wysoki poziom rozwoju cywilizacyjnego. Jednak damastowe szable nie dawały mu spokoju. Przypomniał sobie że w obozie była kobieta. Odnalazł wzrokiem pień drzewa i postać doń przywiązaną. Stał nad nią Samuel. Brał zamach. "Co on do cholery wyprawia?!"
-Samuel! Odbiło ci? Zostaw ją!- Krzyk Wallacea nie dał efektu. Zauważył, że kobieta w białej sukni coś mówi. Samuel zatrzymał miecz w powietrzu. Wallace ruszył w jego stronę.
 
Josonosimiti jest offline