Troll opierał się o palmę. Widział że elfka odzyskuje przytomność a rana się zasklepia. Ale to jeszcze nie koniec. Zobaczymy czy jej organizm wytrzyma. Troll, tauren, ork czy nawet krasnolud byli o wiele wytrzymalsi niż ludzie i elfy. Mogli dostać obuchem po torsie i dalej walczyć. A trolle miały jeszcze jednego asa. Regenerację. Przez umysł Kir'jina przebiegły obrazy walk podczas których odnosił rany, niebezpieczne rytuały których nawet tauren by nie przeżył.
Łowca po chwili wyprostował się i odwrócił w kierunku polany na której cała ta szopka się zaczęła. Zostawił tam dzika. Musiał po niego wrócić i przygotować. Ruszył, rozglądać się za jakimiś ziołami którymi mógłby go przyprawić.
”Najlepsze było by grzmiące ziele, ale w ostateczności coś innego też się nada. No i będzie dobra skóra z tego dzika.”
Z oddali usłyszał jak ork przekręca jego imię. Nie zareagował. |