Droga do miejsca gdzie czekała Apsu była utrudniona przez brak widoczności.
Edic idąc uważnie wypatrywał dziewczyny, ta zaskoczyła go znowu, drugi raz dzisiaj. Stała przestraszona patrząc na medyka , ale nie to zdziwiło Caleba. Przy pniu leżał martwy jaszczur.
Długo nie myśląc podbiegł do dziewczyny. Ni... Nic Ci nie jest ? zająknął się patrząc na rany stwora. Obóz jest już bezpieczny , choć ze mną . Możesz chodzić ? jeśli trzeba to Ci pomogę ale proszę oprzyj się o prawe ramię , na lewym mam ranę.powiedział wystawiając do niej zdrową rękę. Słuchaj ja mam do Ciebie prośbę, potrafisz leczyć prawda? Musisz mi pomóc z tym ramieniem bo dojdzie do zakażenia. popatrzył dziewczynie w oczy. Była zmęczona ale miał nadzieję że myśli trzeźwo. Edic złapał ją za rękę i skierowali się w stronę obozu.
__________________ 3444862 A co do nicka ... nie , nie wziąłem go z gry :] . Altair jest gwiazdą . (gwiazdozbiór orła) Ci co żywią się nadzieją .... umierają głodni.... |