Goblin został poważnie ranny w prawą dłoń, omal nie wypuścił broni, ale tą ręką sprawnie już poruszć nie będzie. Mimo to wciąż biegnie na maga, choć w tej rundzie po tym jak mag sie oddala, nie dobiegnie do niego.
Mapa runda 5, rozwinięcie:
Goblin wyrzucił buchający dymem pakunek, który po upadku na ziemię ziewną nieczystymi oparami, póki co w obszarze jaki wskazuje fioletowa chmurka.
( Spiernicza, żeby nie użyć brzydszego słowa, co sił w nogach!)
Goblin który atakował na cedryka, nie mogąc go dopaść, chlasnął konia toporem, nie żeby zabić - ale zranić i spłoszyć. Zwierze, nie przywiązane , szarżuje wprost przed siebie - tak jak wskazuje strzałka. Ponieważ wszystko zdarzyło się pod koniec rundy, to dopiero się rozbiegł. Smoqu i Dhagar jak skończą testy na walkę są proszeni o test na spostrzegawczość ( aktualna SZ, z modyfikatorami) aby zobaczyć, czy w fetorze walki w ogóle usłyszeli ruch konia za sobą..
Cedryk - ruch wykonany, rzut czaru cofka
Obce - ruch wykonany ( czy raczej bezruch
)
Dhagar - też, walka zakończon w tej rundzie
Czekamy na zakończenie 5 rundy z Redone, Smoqiem.
( zapomniałem pomalować gobasa który biegł na cedryka na czerwono, w następnej mapce będzie mocno zczerwieniony
)